Zaczynam pisac tego fotobloga abym miała więcej siły.
-Siły w dąrzeniu do wymarzonego ciała .
Nie jestem jakaś gruba, ale to mi nie wystarcza. Chce być poprostu chuda !.
Mam 3 przyjaciółki . Dwie są prawie takie jak ja . Jedna jest naprawde drobniutka, chudziutka. I czsami narzeka "Boże.! jakie ja mam grube uda!" Gdy to słyszę to mam ochote uciec i płakać. Gdy jestem w szkole to nie jem nic. Jetem już przyzwyczajona, i lubie czuć głód - wtedy czuje że chudne. A przyjaciółki tylko "taa teraz nic nie jesz, udajesz że nie jesteś głodna a w domu to wpieprzasz pewnie" .
Myśle że one nie znają mojego problemu... w domu kombinuję jak tylko mogę by unikać posiłków.
Czasami dostając obiad ide do swojego pokoju, szykuję torebke foliową wyrzucam tam jedzenie i przy najbliższej okazji wychodze i wyrzucam to.
Gdy nie dokańczam obiadu, to kłamie że jadłam batoniki i nie mam już apetytu lub że jadłam na mieście coś.Nie chce żyć w kłamstwie ale musze. Nie mam problemu z tym że jem gdy jestem głodna.. tylko z tym, że albo rodzice każą, lub nie moge powstrzymać sie od słodyczy . -.-
bilans:
-kilka płatków czekoladowych
- łyk mleka
- herbata bez niczego .
- herbata na odchudzanie
- 3 ciastka
- troche pomidorówki -.-
48 kg / 164 cm :c
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24