chętnie bym sobie na takiej popływała.
miałam nadzieję, że ten paskudny humor przejdzie, ale niestety...
dawno nie czułam się tak źle.
chyba kocham historię. i matmę.
ogólnie to nie mam ochoty na nic.
nie mam już żaby.
nienawidzę szkoły.
przynajmniej mamy na 10.50.
ktoś mi kupi młotek z napisem idiota?
dziękuję za uwagę.