Przez ostatnie kilka lat mnóstwo razy dostałam od życia pożądnego kopa w dupe...Wszyscy się wtedy odemnie odwrucili...Byłam sama w naprawde niezłym dołku ale...od kilku miesięcy wszysko zaczyna się układać...Odzyskałam moją przyjaciółkę, do mojej klasy doszła dziewczyna którą teraz również moge nazwać przyjaciółką ...i no cóż mam zajebis... faceta którego moge się przyznać chyba na prawde kocham...chyba jest dlatego że tak jak wspomniałam...nie raz dostałam pożądnego kopa w dupe od życia zdażało się to też z powodu urojonej miłości ,która okazywała się zwykle zauroczeniem zakończonym łzami...teraz jestem szczęśliwa i to chyba tak naprawde pierwszy raz od długiego czasu :*