Pogoda daje mi się już we znaki, przez co siedzę z paczką chusteczek po mojej prawej i bólem gardła, a wszystko się zaczęło gdy wróciłam do domu godzinę temu. Dzisiaj przyjechał Paweł, potem byliśmy w Pile, zjedliśmy kebaba i ponownie w Ujściu:) Prawdopodobnie zaraz będę szła spać, bo jutrzejszy dzień zaczynam geografią o 07:30, ale wstanę o 05., bo chcę powtórzyć biologię, na kolejną kartkówkę z klasy I...
Pszczóóółłłka Maja sooobie lata oo oo oo <3
~ kocham się droczyć :) :**