Grzechynia 2007...
To były czasy...
Ahh.. tesknie za wami.. :*
Żaklinka i Łukaszek xD
Ale pomysł na fotke był mój xD
hyhy xD:[zakochany]
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie bede sie rozpisywac drugi raz bo mi sie nie chce;p
Pierwszy podpis djabli wzieli..
Net mi sie rozłaczyl;/:[placze]
A tak ladnie bylo;/
Powiem tylko tyle..
Ta pogoda rozstraja mnienerwowo..
Zaczynam sie robic placzliwa,:[placze] za duzo jem:[niepowiem]
I zdecydowanie za duzo mysle o przeszlosci..:(
Niech wreszcie wyjdzie słonce(!)
Bo zwarjuje..
Albo..
niech mnie ktos przytuli :D
hyhy xD
Przebiegly baboch ze mnie xD
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A telefon nadal milczy..
Juz kolejny dzien...
Mozna to skwitowac tylko tak..
"To juz jest koniec.
Nie ma juz nic.
Jestesmy wolni.
Mozemy isc."
Zapachniało
W O L N O Ś C I Ą :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sama nie wiem czego chce..
Lecz wiem ze czegos mi brak..
Ten sam czas i to samo miejsce
Wciaz czuje ten smak..
Choc nie chce tego
Wciaz tak mam
powiedz mi dlaczego
Ciagle jestem tam?
by mee..
Wiem ze nie umiem napisowywac wierszow..
Ale od czasu do czasu mam taka chcec =P
A co!? xD
A skoro juz sie spelnilam jako pisarka..
to mam wielka chec na smutne piosenki i duuzo swieczek..
Taa..
Zrobie se dzis taki seans.. xD
A wam zycze dobrej nocy.. ;)
Kolorowych koszmarkow..
(Byle nie takich jakie ja ostatnio miewam;/
brrr..;/)