Po kręceniu czołowki, jak w końcu dotarłam do domu.
Hah, to było epickie :D
Pofarbowałam się na czekoladowy brązowy.
Natchnęły mnie dwie osoby, plus ja sama i stare zdjęcia.
Wyszedł czarno-brązowy..... Ale twardo będę rozjaśniała kłaki do smakowitej czekoladki! W końcu mi wyjdzie xD
Mniam, mniam..
Kusi mnie kolor jak ma moja kochana Czekoladka x3!
Prawdopodobnie będę na LM.C,
jeśli tylko nie będe miała matury ustnej Siedemnastego x.x
A za tydzień chyba Lublinie witaj~!
I u Reisia <3 <3