photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Angel's tears...
Dodane 8 MARCA 2012 , exif
48
Dodano: 8 MARCA 2012

Angel's tears...

Three Days Grace- Wicked Game

 

Na ścianie była wnęka... w niej od zawsze był telewizor... od niepamiętnych czasów leciał w nim ten sam kanał... zawsze ta sama ulica, te same drzewa, ta sama lampa, świecąca nocą po oczach... dziś pojawiło się tam coś nowego. Okruszynki szkła, prawie niewidoczne... nieuchwytne... ale spadały...


Siedział tam, patrząc przez okno. Śpiewał piosenkę, która od kilku dni krążyła w jego głowie. Trzymał gitarę, w której cała była już tylko jedna struna. Co kilka chwil palcami szarpał nią przeciągle, osiągając zadziwiająco okropny dźwięk przypominający raczej miałczenie przejechanego kota. Nie... nie czekał. Już nie. Wiedział, że czekanie nic nie da. Myślał. Spoglądał uważnie na chodnik w parku i myślał.


Wybudził się z rozmyślań, pies zaczął się już niecierpliwić. Ruszył parkowym chodznikiem dalej przed siebie. Nie widział młodego w oknie. Znów do domu... zjeść kolację, usiąść, rozwiązać kilka krzyżówek. Rano do lekarza... a potem znów to samo... Od kiedy przeszedł na emeryturę, jego życie nie zmieniło się za bardzo... doszło tylko kilka zmarszczek, wypadło kilka zczerniałych już zębów. Nic się nie zmieniło... Tylko ona odeszła. I nie wróci...


Jest pani w ciąży. Jest pani w ciąży. Jest pani w ciąży. Jest pani w ciąży. Jest Pani W Ciąży. JEST PANI W CIĄŻY! Wspominała właśnie wizytę u lekarza kilka miesięcy temu. To wtedy jej świat odwrócił się do góry nogami... Klepsydra się przewróciła, zaczęła zjeżdżać po nierównej powierzchni. W ostatnim momencie On ją złapał... od tego czasu zawsze był przy niej. Przy niej i przy ich dziecku...


Całkowita ciemność... jest tu ktoś? Dlaczego tu jest tak ciemno?! Dokąd mam płynąć? Gdzie jest stąd wyjście?! Nie mogę nic mówić... Nic nie słyszę... Nic nie widzę...


Otworzyła oczy. Sufit. Ten co zawsze. Natłok myśli. Za dużo wniosków. Za duży bałagan. Nie wie. Nie rozumie. Nie wie co ma zrobić. Nie wie co czuje. Nie czuje się dobrze. Zimno. Katar. Krzyk w głowie. Zielone ściany. Cisza. Pustka na miejscu obok. Miał być. Nie ma. Powinien...


Powinien tam być. Nie siedzieć w oknie, z gitarą w ręku. Zamiast śpiewać powinien wstać i wyjść. Wiedział, że powinien to zrobić. Wiedział, że zamiast myślenia i czekania, powinien się ruszyć. Iść tam. Postawić krok. Mimo, że ona nie wiedziała, on wiedział. Postawić krok, nawet gdyby miało się trafić na przepaść...


Stał nad przepaścią... W dole dziesiątki ludzi... nisko... sto... dwieście... tysiąc metrów niżej. Lot... Trzask... Puskta... Krzyk...


Wszyscy ją szarpali, próbowali chwycić. Krzyczała, próbowała uciec. Zostawcie mnie! Znowu przywiązali ją do łóżka! Okrutnicy! Znów ukłócie w ramię... Onko... Nie... może to telewizor... szkło za nim... biało... uspokaja...

 


Jednak znów nie było nic konkretnego. Ale musiałem się przelać.

"What the hell is going on?!"


"Uwielbiam te miliardy drobinek śniegu, które w świetle latarni wyglądają jak kolorowy brokat, który niesie wiatr..." A.

Krasnoludki miały mi coś przekazać. Pamiętasz jeszcze co?...

Komentarze

wbalaganie heh, kiedyś◘ Ci opowiem o co chodzi z Tym opowiadaniem ;)
08/03/2012 22:40:00
rutos A może właśnie lepiej nie ;] Może lepiej jak będę odbierał je na swój sposób ;)
09/03/2012 7:09:08

jikh Jak zawsze wybornie. W brzuchu mi się przewracało jak czytałem (nie przez obiad :D)
08/03/2012 21:26:27

Informacje o rutos


Inni zdjęcia: :) nacka89cwaSopot/Gdańsk tezawszezleKróliczki patrusia1991gdMalowanie twarzy bluebird1119/ 07 / 25 xheroineemogirlx;) patrusia1991gdFotoleracja patrusia1991gdJa :* patrusia1991gd;) patrusia1991gd;) patrusia1991gd