no, to jestem ja, od rana królowała owsianka i ponury nastrój, później okazało się,że odwołali nam zajęcia - świetnie! ponadto dochodzi dopiero 10 a ja już jestem po cudownym treningu, popijam truskawkowy koktajl z jogurtem naturalnym i czuję,że wracam do świata żywych. Jednak treningi rano są najbardziej produktywne. Zarówno ćwiczenia w domu jak i pływanie, BIEGANIE. Uwielbiam biegać o poranku, mam w sobie tyle pozytywnych sił. Co innego po południu, zbyt ciężka głowa, dużo myśli, czasem problemy. Ale co, wszystko po to,by te problemy wybiegać ;) szaro-buro, szaro-buro wszędzie, w środku, na zewnątrz, wewnątrz, w komórkach