Jestem pełna podziwu dla Marti.
Przyjechała do Kutna do mnie na GieErEn.
I byla po dwoch piwach i trzech lykach wodki.
Nic nie brala. :))))
Teraz spi.
Dalysmy jej tabletki na sen, bo spac nie mogla..
Ledwo zyla, w koncu to jej pierwsze odtrucie.
I najbardziej chce zeby AśkA z nia siedziala :P
Mimo ze najkrocej ja zna..
Hah.
Brawo Marti ;***
I tak trzymaj <333.