Pięć miesięcy <3
To takie szalone, że mam przed sobą tyle książek do przeczytania, a na mojej liście znów widnieje "Harry Potter". Nie wiem ile można, ale chyba nigdy mi się nie znudzi.
Super rozpocząłam nowy semestr. Nie mam żadnej oceny niższej niż 3! To jedno 2 z polskiego wcale się nie liczy, ponieważ pisałam ten sprawdzian czy co to tam było jeszcze w poprzednim semestrze, gdzie nie miałam żadnej motywacji ku nauce.
Nie mogę się doczekać jutra, powinnam pomalować paznokcie, siedzę sobie w niemojej, ale mojej niebieskiej koszuli ze zdjęcia i pachnę. Chyba zrobię sobie też herbę a pijąc ją zaliczę nowy odcinek Pamiętników Wampirów. Pograłabym w simsy.
Lubię moją szkołę tak w sumie. Nie wiem co mi teraz odbiło O___O
I nie wiem też jak mam połączyć szkołę, naukę, czytanie książek, czas dla siebie, simsy i... i jeszcze trochę książek. Mam ambitne plany, aby w tym roku przeczytać wszystko co chciałam, a samego Pottera jest 7 tomów. To jest niemożliwe do zrobienia. Smutno mi teraz :c
W dodatku muszę mieć średnią 4,0 na drugi semestr a to dopiero jest trudne.
Faken sziten! Cierpię na potężne niewyspanie i nie mam kiedy odespać. Super. ;_;