</3
nowa płyta gentleman'a boska.
nastrój zjebany.
uczucia? takie same jak nastrój.
wszystko nagle straciło sens po tym jak uświadomiłam sobie jak wszystko wygląda naprawdę.
to przykre.
ale prawdziwe.
zostałam sama ze swoimi problemami i nikt nie jest w stanie mi pomoc. bo nikogo to nie obchodzi.
zastanawiam się czy kiedykolwiek obchodziło
i naprawdę nie pisałabym tak gdyby tak nie było.
wszystko co sie ostatnio wydarzyło -;-
chyba to mi otworzyło oczy.
to nie tak że jestem zazdrosna.
czuje sie po prostu zepchnięta na bok ze swoimi problemami a chyba ne o to w tym wszystkim chodzi.
nie 'w związku'
trudno. dam radę. zbyt wiele przeszłam żeby się złamać.