Gdzieś na dnie gdzieś w środku na samym dnie
W mroku i ciszy w smutku i goryczy
ktoś z głębi serca do Boga krzyczy
Lecz Bóg go nie słyszy
W bezpowrotnej Ciszy leży ciało
ocieka smutkiem to jeszcze mało
zakrwawione dłonie i oczy we łzach
z wypisanym w oczach gdzieś TY no GDZIE
Lecz Bóg go nie słyszy
W bezpowrotnej Ciszy leży ciało
ocieka smutkiem to jeszcze mało
pierwsze cięcie zabolało drugie głębiej
spenetrowało - Ciało co smutkiem i krwią ociekało
tego jeszcze mało mnie tez to zabolało
Ciało co tak sobie leżało już potem nie krzyczało tylko porostu Spało spało spa......aut.rashiel