Wszystko wkurwia, chciałbym jakąś fajną pannę
Tak pośrodku między "daj bucha" a "żyj dla mnie".
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje.
Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno
Że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich.
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem.
Twoje oczy, to było moje okno na świat
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
Mogę dać Tobie wszystko, być Tobie tak bliskim.
I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim
i trzeba żyć kurwa,przed nami jeszcze tyle dni
Cześć, wstaję rano, już mam dość.
Kolejny dzień, znowu to samo jak na złość.
jest tak samo, może tylko trochę smutno. i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usunąć
I to że ja chciałem żebyś była szczęśliwa, ale ze mną żebyś dzieliła tą codzienność..
Co będzie dziś? Nie wiem, nie wiem. To może jeden z Twoich najlepszych dni, albo najgorszych i możesz stracić wszystko lub nic. Wiec po prostu nie wiem co będzie dziś.
Nie szukam niczego na siłę, by potem nie żałować, że znowu to zgubiłem
Szukałem spokoju w samotności w momencie kiedy potrzebowałem bliskości
Bo, wszystko przed Tobą i wszystko przede
mną,
a nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na
pewno
i nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest
teraz
i nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę
pozbierać.