Szukam dobrej drogi. Anielskiej ścieżki, która wzniesie mnie na skrzydłach szczęścia. Szlak, który nie będzie łatwy, kręty, a czasem ledwo widoczny, jednak chciałabym czuć, że idę po promieniach tęczy. NIestety, ale błądzę. Gubię się w drogach zbyt prostych, by były szczęśliwe i zbyt widocznych, by były dobre.