Oliwier Romanowski
prawdziwy polski artysta, daje dużo do myślenia
Spostrzegam inaczej, tak inaczej niż każdy, dlatego możesz często nie rozumieć mojej jazdy
Pierdole plastiki do końca prawdziwy, przeglądam sedno prawdy, nie eksponat zza szyby
To życie ziomek jeszcze nie raz Cię kopnie
ważne by wstać i nie opsrać się w spodnie
Mogę być biedny, ale muszę być w porządku
Niektórzy tutaj myślą samobójczą myślą i myślą
że jak skoczą, to z problemów wyjdą
Idę swoją drogą, mam swój cel
Wiem w co nie wtykać nosa
Gówna nie dotykać bo zostanie swąd na dłoniach
Tak dobieraj słowa by ich później nie prostować
Życia aromatem móc się inhalować
Nigdy nie przeliczam znajomości na ilości
Los to pierdolone puzzle, które składasz w elementach
Wchodząc tam gdzie nie potrzeba, popełniłeś wielki błąd
Stój, bo wyobrazisz sobie za wiele
Niewiele jest tych twarzy, które w oczy mówią prawdę
Każdego dnia życie stawiam na szale, świadomość mam, że ryzyko ma skale
przeważa błąd, gong wybija mi karę
mogę tego uniknąć, jestem losu kowalem
Zerwij klapki z oczu i weź na nie przejrzyj
system ludzi więzi, węszy i przeszkadza
Znowu ogarnia smutek, wszystko potłuc o dupę,
Czy ta pechowa seria jest moim czarnym scenariuszem?
Powoli czas sam wyznacza oblicza,
Zarówno od strony rapu, jak i od strony życia
Życie w swoim czasie powie Ci czy było warto
Rozum idzie z wiekiem i charakter twardnieje
albo będziesz człowiekiem, albo człowieka cieniem
Wiem, że czasu nie wrócę i przeszłości nie zmienię
za to myślę i czuję, jestem tylko człowiekiem
Gdy w samotne dni, bije się z myślami swoimi.
Paranoje, schizy chyba każdy ma to w dyni.
Farcik, mogę się odezwać, mam do kogo
Patrz ludziom po twarzach,smutnych oczach, na ciele ranach
Winy szukaj w systemie i jego zmianach
Społeczeństwo hartowane biedąm człowieczeństwo dawno zalał beton
Inni zdjęcia: 19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24