- nie placz nigdy wiecej przeze mnie, co?
- jeśli nie będziesz mi dawać powodów do płaczu, co ?
ja i Ty. bo przecież wiesz, że jesteś moim promyczkiem.
i bezwzględu na to gdzie, jak i po co - zawsze z Tobą tam w środku.
piątek z tą naj w każdym detalu i aspekcie. w pewnym momencie myślałam,
że wyjdę z siebie i sama się spoliczkuje. czasem na prawdę zachowuje się jak człowiek
nie zrównoważony w każdym calu.. dobrze, że próbujesz mnie zrozumieć.
wyrozumiale słuchasz moich lamentów, żali i utrapień. kocham Cię, słonko.
odsypiamy, co?