[i]Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
Tęskność zawrotna przybliża nas.
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,
Cudnie spokrewnią się ciała nam.
Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park;
Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat.
Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go.
Już jest za późno!
Nie jest za późno!
Nie jest za późno!
Nie jest za póżno![/i]
nie jest...
[i]hapyy puppet, happy violet :)[/i]
i już wszystko wiem... w wakacje jednak Toruń, nie kraków, a studia... jeśli się uda to jednocześnie na umk i zaoczne na poznańskiej ar...
a w wakację wyjazd do Wilna i zapewna do Krakowa, by poznać Samotnego Wilka...
i mam przestać nosić moją "okropną" (kochaną...) kostkę... cóż...
i jutro matura z biologii...
[i]niewinny najdłużej się spowiada, a najlepiej przygotowany boi się najbardziej...[/i]
miejmy nadzieję, że to prawda...
i mój Kompotek przyjedzie do mnie na początku wakacji :)
i życie jest piękne :) znowu...