photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 SIERPNIA 2011

|| 008 ||

Hej, hej, hej to znowu ja !

Ale sobie dzisiaj potweetowałam !

Muszę się nawet pochwalić, że popisałam sobie...z moim mężem ! Serio! Pisałam z nim i jest to najlepszy dzień mojego życia i nie chcę, aby się on kończył, bo sama nie wiem co zrobię ;] Pisałam jeszcze do Emmy Roberts, a raczej jej pojechałam elegancko, za co zostałam pochwalona przez przyjaciółki, ale zamiast jakiegoś bulwersu, to zgłosił się do mnie na prywatną wiadomość FunClub Emmy i zaproponował, żebym do niego dołaczyła. WTF?!

Ale nie ważne, bo jednak jestem zadowolona ze wszystkiego innego ;3

Mareczek dodał przed kilkoma minutami wpis na Tweetera, że co miesiąc sobie wspomina o takim jednym, legendarnym gitarzyście. Nie znałam gościa, ale go wygoglowałam i kurdę, nawet nie wiedziałam że tak ciekawe osoby istniały. Facet był w zespole, którego do tej pory nie kojarzyłam. Mieli przyjechać do Polski w 2001 roku, ale wydarzenia z 11 września wszystko zepsuły. Ale wracając jednak do samego faceta...w 2004 roku miał ze swoim zespołem koncert w jakimś mieście w Ohio i podczas koncertu przez tylne wejście wlazł jakiś psychol i zabił go pięcioma strzałami w tył głowy ! MASAKRA ! Podobno ten koleś był super zdolnym gitarzystą i w ogóle, Mark napisał, że jest nadal mega fanem i w ogóle... Jutro jak tylko odzyskam głośniki, to sobie obejrzę i posłucham jakichś występów tego zespołu. Ahh...życie jest cholernie kruche, jednak ;c

Komentarze

rozpita zajebiste ;)
06/08/2011 0:06:55