najtrudniejsze w życiu są poważne wybory.
a
ostatnia rzecz którą zrobiłam z polskiego - zdałam ustną maturę na 90%.
a komisja ziewała, gadała, śmiała się, miała wredą twarz, brzydkie koturny po męsku rozwalone pod stołem, nawet nie zachowywała pozorów, że słucha. hahahah - nauczyciele polskiego - ogar max jak widać.