Tak to jest z tymi obietnicami. Są raczej nierealne. Dlatego własnie nie lubię obiecywać. Inni to robią... Ich sprawa...
Jeśli faktycznie obiecuje...to robię to !!
Ty obiecujesz, jednak nie robisz !!
Przykre , prawda!?
Może przyjdziesz dziś, zapukasz do drzwi...a ja Ci nie otworzę. Nie mam ochoty. Zbyt spokojnie jest. Po co przerywac ciszę bezczynności.
Czasem może faktycznie zbesztaj, potargaj mnie na tyle abym ja sama doszła do wniosku, że moje bezduszne postępowanie nie jest warte bycia na tym świecie. Nie chcesz? Też bym nie chciała! Chcę nadal być w swoim świecie gdzie nikt nie wchodzi brudnymi buciorami i nie depcze moich skarbów z myslą, że to tylko marne śmiecie.
Powoli pojmuję pewne elementy życia...ale nie staram się z nimi wiązać...są takie dalekie i obce mej osobie. Nie to właśnie mnie interesuje...nie to. Tak naprawdę sama jeszcze szukam ! To nie takie proste jak może się wydawać. Zbyt zawile?
Użytkownik pseudoona
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.