dochodzę do tchórzliwych wniosków. codziennie. coś powolutku pęka, rozdziera serduszko. jestem okropnie przemęczona - fizycznie i psychicznie. to zabawne, ale sama nie mam motywacji, a bardzo chcę nią być dla kogoś. biorę coś na swoje barki i czuję, że nie mogę przejść nawet metr. czasami nie jest mi nawet smutno. jest mi obojętnie. każda kolejna sprawa dociska ten kamień na sercu. a potem przychodzą takie dni i..
...i naprawdę jest ciężko. nie do opowiedzenia, nie do zrozumienia, nie do zobaczenia.
kochanie, baaaardzo Cię kocham! ;*
Melcia Koteluk idealna na teraz :)
16 MARCA 2018
19 SIERPNIA 2017
29 LIPCA 2017
27 KWIETNIA 2017
10 MARCA 2017
8 LUTEGO 2017
26 STYCZNIA 2017
20 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisy