Jejku dzi¶ rano wróciły do mnie wspomnienia. Tak cudowne.
Pamiętam lato 2010. Było najlepsze w moim życiu.
Wstawałam niekiedy przed 6 i szłam do Bartolimisia. On spał a jak budził się, to patrzył na mnie i u¶miechał. Spacerowali¶my po 5 czy 6 godzin. Ale dla mnie to było wspaniałe. Nawijałam do niego, a On nic nie odpowiadał, ale wystarczyło jak się u¶miechał. :)
Zreszt± popatrzcie w te oczka :) No najpiękniejsze pod całym Słońcem.
Bartolimi¶ku lato było Nasze <3