dzamilia Po nocy upalnej szary świt....Z coraz większym zaciekawieniem spogląda w stronę słońca. Gdy jego brzask-rozprosz- resztki nocy..On odejdzie ...po perłach chłodnej rosy wśród śpiewu ptaków ,pójdzie cichutko i boso na drugi kraniec ziemi ciągnąc za sobą... parę słonecznych złotych promieni.Na niebie coraz więcej kolorów wszystkie kolory różu układa, by je po chwili porzucić dla miodu i pomarańczu.Na niebie . ..wstęgami rozrzucić , z delikatnością poranka ...- zatańczyć-Takiego pięknego poranka życzę...Pozdrawiam;):)
O moich zdjęciach: Podglądam świat, tak jak potrafię, starając się skupiać na detalach, które przez to, że są takie normalne, bywają często niedostrzegane.