Tak ten teges siemasiema . *.*
Ogólnie spoko dzień - normalny taki .
Ale kurde ciągle sie z nim kłóce i wszystko sie jakoś jebie . ; //
A PRZECIEŻ KOCHAM . <3
I to jak dla mnie sie zaczyna troche bez sensu robić , bo sama sie powoli zaczynam przekonywać jak jest naprawdee .. ; p
WIĘC W SUMIE NIE ZA FAJNIE . ; d
Spadam , ide grać margonem'a , a jt do Pawełka na urodziny do Laser Areny . *.*