Hej. Właśnie wstałam. Siedzę przed kompem popijając herbatę.
Na dole w kuchni smażą się pierogi, gotują parówki, ojciec podjada ciastka.
I wiecie co? Brzydzi mnie to. Po prostu mnie to brzydzi.
Wczoraj w sumie dużo zjadłam, nie ćwiczyłam. I waga spadła o 0,4kg, choć myślałam, ze pójdzie w górę. Cóż.. Chyba nie opłaca mi się ćwiczyć, biorąc pod uwagę, że codziennie duzo chodzę. (conajmniej ok.6km)
Na 13 muszę jechać do szkoły na biologie, kurcze nie chce mi się.;((
Wczoraj zapomniałam, więc dziś dodam dwa.:
2. Chcę założyć cokolwiek i wyglądać dobrze.
3.Chcę się nie stresować, gdy mój ukochany mnie podnosi.:)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Obumarłe ciało, przeraźliwe oczy, szklane serce.
Tak zimne i twarde mające tylko jedno miejsce...
Każdy kęs wywołuje na nim rysę.
Pozbycie się choć 1 kalorii, to jak plasterek.
Zadra znika.
..."