photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 STYCZNIA 2009

i cry

Koncert był w zupełności udany! Nie żałuję, że oderwałam się od nauki logiki na kolokwium, nawet kosztem snu. Koncert przejmujący. Muzyka docierała do mojej głowy nie tylko uszami, ale i wraz z krwią, przenikała w żyłach i tętnicach. Nie pozwoliłam sobie nawet na publiczne komentowania ludzi, a dokładnie młodzieży, której zachowanie mogę spokojnie porównać do bydła, chociaż i to zachowuje się lepiej. No ale& nastawiona na kameralny koncert na siedząco w radiu, spotkałam się z małym zaskoczeniem.

Jednak ku chwale zespołu nie dawałam po sobie poznać rozczarowania. Oni dali z siebie więcej, dali wszystko czego tego wieczoru potrzebowałam. Bez tęsknoty za znajomymi, bez wspomnień, bez byłych i niedoszłych. Było tylko tu i teraz. Widziałam wszystko kątem oka. Czytałam z ruchu warg, a nawet widziałam odsłonięte myśli moich kompanów. Nie dałam się zaskoczyć. Ale nie zawsze tak jest. Muszę być ostrożniejsza.

 

Stanę się lepsza. Bo dziś oddałam się przyjemnością kulturalnym. Czytam, karmię się pięknymi słowami i zdjęciami. Wzbogacam wyobraźnie, więcej marzę, mniej klnę, bo jutro mogę obudzić się innym człowiekiem. U boku murzyna, albo będąc latynoską, tudzież gejszą&

 

W poszukiwaniu straconego czasu&

 

Po prostu nie widzieć świata tylko myślami błądzić i rozmyślać nad ta jedna rzeczą która wzbudziła w tobie tyle emocji, tyle myśli i przywołała tyle pytań, ze nie potrafisz wymazać jej z pamięci.
Z czego to wynika?