ODPALAM MOTOROWĄ PIŁĘ, I AM MAD KILLER

MALUJE ŚCIANY KRWIĄ JAK ALFRED JACOB MILLER 

I AM MAD KILLER, WKRÓTCE ZNÓW ZABIJE

WYCHODZĘ Z KLATKI, MAM BENZYNE I ZAPAŁKI

ZAŁATWIE TO JAK GANGI

A NIECH TO DIABLI, NIE PRZYBIEGŁ NA RATUNEK

OFIARY DLA TRZECH SZÓSTEK PALĄ SIĘ JAK FLARY 

NIE MA DOWODÓW, NIE MA KARY, NIE MA ZOSI, NIE MA SARY, 

SPEŁNIAM KOSZMARY, RZUCAM PSOM RESZTKI, RZUCAM ZŁE CZARY, 

JESTEM PEŁEN WIARY I SŁUSZNOŚCI SWOICH CZYNÓW, 

CHRONIONY PRZEZ DJINNÓW, CZCZONY PRZEZ SKURWYSYNÓW

TWOJA ŚMIERĆ TO AZYMUT, POZWÓL, ŻE WEJDĘ OD TYŁU

IU IU, NIE PIERDOLE SIĘ JAK PITER, STRZELAM JAK COLT Z LITER

FANATYK JAK HITLER, I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER

I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER

 GDYBYM ŻYŁ W ŚREDNIOWIECZU TO SPALILIBY MNIE NA STOSIE

SPRZEDAWANIE DUSZ JEST W MODZIE

MAM DRAGI ICH KROCIE, TO MÓJ CZARODZIEJSKI LATAJĄCY DYWAN W LOCIE

BOGA O RATUNEK PROŚCIE, ZARAZ SKOCZE, STOJE NA MOŚCIE

CHODZI MI GŁOWNIE O ŚNIEG, NIE SYPIAM, NIE MAM POWIEK

JESTEM ZŁY JAK VENOM CZŁOWIEK, ZE SZPITALA PSYCHIATRYCZNEGO ZBIEG

JESTEM MANIPULATOREM, REPREZENTUJE CO CHORE

WGRYZE SIĘ W SZYJE JAK ALIGATOR, DRŻYSZ ZE STRACHU JAK WIBRATOR

ZABIJE CIĘ BO JESTEŚ SZMATOM, ZABIJE CIĘ BO JESTEŚ SZMATOM

WGRYZE SIĘ W SZYJE JAK ALIGATOR, I MAD KILLER

KURWA MAM DOŚĆ GIER, MOJA HORDA MAM JUŻ DOSYĆ JEJ

MUSZĘ SIĘ UKRYWAĆ PRZED POLICJĄ, WCIĄGAM TE KRESKI Z PATRYCJĄ

URODZIŁEM SIĘ CZŁOWIEKIEM Z WIZJĄ

JESTEŚ DUCHOWNYM? LEPIEJ IDŹ STĄD, ZANIM PRZEJDĘ DO RĘKOCZYNÓW, JESTEM JEDNYM ZE ZBIRÓW

 ODPALAM MOTOROWĄ PIŁE, I AM MAD KILLER

MALUJE ŚCIANY KRWIĄ JAK ALFRED JACOB MILLER

I AM MAD KILLER, WKRÓTCE ZNOWU ZABIJE

POWINNI ZAMKNĄĆ MNIE DO KLATKI, MAM BENZYNE I ZAPAŁKI

ZAŁATWIE TO BEZ SKRUPUŁÓW JAK GANGI, A NIECH TO WSZYSCY DIABLI!

NIKT NIE PRZYBIEGŁ NA RATUNEK, OFIARY DLA TRZECH SZÓSTEK

PODPALAM JE WSZYSTKIE JAK CZERWONE FLARY

NIE MA DOWODÓW, NIE MA KARY, NIE MA ZOSI, NIE MA SARY, SPEŁNIAM KOSZMARY,

 RZUCAM SWOIM GŁODNYM DOBERMANOM RESZTKI, RZUCAM NA WAS ZŁE CZARY

JESTEM PEŁEN WIARY I SŁUSZNOŚCI SWOICH CZYNÓW,

CHRONIONY PRZEZ ŚWIĘTY ZAKON DJINNÓW, CZCZONY PRZEZ LODOWATYCH SKURWYSYNÓW

TWOJA ŚMIERĆ TO MÓJ AZYMUT, POZWÓL, ŻE WEJDĘ OD TYŁU

NIE PIERDOLE SIĘ JAK PITER, STRZELAM JAK BERRETA Z LITER,

NAĆPANY FANATYK JAK ADOLF HITLER

I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER, I AM MAD KILLER

 UKRZYŻUJCIE MNIE JAK PANA JEZUSA, CAŁEMU ŚWIATU WYSYŁAM CAŁUSA

CIEMNOŚĆ NADCHODZI, MOJA OPĘTANA DUSZA, JESTEM SKURWIELEM I NIC MNIE NIE RUSZA