* powinny mnie cieszyć rzeczy/ludzie/sytuacje które mam i posiadam. te na wyciagniecie reki. ale nie ciesza. [w sumie to tylko czasami]
ewidentnie wkrecam sobie cos na banie.
to moze porozkminiamy?
ja mysle że tak. że to dobra opcja na ukoronowanie piątkowego wieczoru.
a moze i nie?
nie nie nie.
nie bede pisac czegos co mnie boli[?] publicznie. nie bo nie.
* oby do ósmego. taaaaaaak.
. i nagle skonczy sie. to wszystko w co wierzysz co kochasz zasypie śnieg.