Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
O sobie: "JESTEM? - Bo Tak Było Mi Pisane...
NIE DBAM? - O Opinie Ludzi, Którzy Mnie Nie Znają...
SAMA? - Dążę Do Wyznaczonych Celów...
POTRAFIĘ? - Być Szczera Do Bólu...
CHCIAŁABYM? - Aby Wszystko Szło Po mojej Myśli...
PRAGNĘ? - By Zapomnieć...
MILCZĘ? - Gdy Jest Mi Źle...
ZAMYKAM? - Oczy Gdy Jest Mi Dobrze...
ZAWSZE? - Jestem Konsekwentna Dla Tych, Którzy Mnie Ranią...
ŻAŁUJĘ? - Błędów, Które Popełniłam...
ŻYJĘ? - Z Dnia Na Dzień, Ciesząc Się Każdą Chwilą...
NIENAWIDZĘ? - Cierpienia...
NIE ZNOSZĘ? - Bólu...
SZANUJĘ? - Prawdziwych Przyjaciół...
WYBUCHAM? - Kiedy Ktoś Mnie Obraża..
CZEKAM? - Na Spełnienie Marzeń...
STARAM SIĘ? - Walczyć Z Przeciwnościami Losu...
NIE ZNIOSĘ? - Śmierci....
MARZĘ? - O Wielu Rzeczach...
MUSZĘ? - Żyć Mimo Wszystko...
RZADKO? - Pokazuje Smutek...
LUBIĘ? - Tych Co Mnie Lubią...
Z TRUDEM? - Idę Przez Życie...
Z ŁATWOŚCIĄ? - Można Mnie Zranić ...
NIE UMIEM? - Sama wymyślić opisu na NK ...
WIERZĘ? - Że To Czego Pragnę, Kiedyś Się Spełni ...
PŁACZĘ? - Gdy Jest Mi Źle ...
NIGDY? - Nie Mów Nigdy
NIESTETY? - Swoje Trzeba Wycierpieć..."