Tak, tak. Czytam Wasze blogi o odchudzaniu się niemal codziennie i przyznam, iż długo zastanawiałam się nad tym, czy również nie dorzucić to tego wszystkiego swoich 5 groszy. Może najpierw opiszę swój problem "wagowy".
Otóż mam prawie 19lat i zawsze byłam chuda. Mogłam jeść co mi się tylko podoba, a nie tyłam. Jednak w wieku 17, 18 lat z wagi 48kg zrobiło się nagle 10kg więcej. Byłam w szoku, gdyż nie czułam się GRUBA, jednakże przy moim wzroście 1,60m każdy kg jest widoczny... Przeszłam na Dukana i schudłam 4kg - teraz na nowo zaczęłam jeść, gdyż kocham dobre jedzenie. Moją największą zmorą jest brzuch i nogi - nie mam pojęcia jak schudnąć z tych partii ciała.
Dziewczyny, czy w ogóle wierzycie, że diety mają jakiś długotrwały sens? Czy nie jest tak, że gdy skończymy dietę i tak wrócimy do starych nawyków odżywieniowych?
CHCĘ WRÓCIĆ DO MOJEJ STAREJ WAGI 48KG. JAK?
Pozdrawiam, C.