photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2010

Od środy mieszkam u babci co równa się z TOOOOONAMI niepotrzebnego jedzenia. Na prawde nie mam już siły. W lustrze widzę rosnący brzuch. Tak bardzo nie mogę doczekać się powrotu do rzeczywistości, niejedzenia i osłabienia. Serce i przełyk boli mnie od wymiotów, nie chcę tego robić, ale wolę pozbyć się chociaż połowy tego paskudztwa. Od piątku jade na przeczyszczaczach, to moj drugi ratunek. Babcia siedzi obok mnie przy każdym posiłku i wciska kanapeczki. Aż chce się ryczęć, a dziwne bo rzadko to robię. Nie lubię pokazywać swojej słabości. Powiedziałam dzisiaj babci, że jadę gdzieś tam wrócę wieczorem i nie będę na obiedzie, dlatego jak na razie 2 kanapki z twarogiem, 3 zielone herbaty i kawa, szykuje sie pewnie piwo, papierosy i jakas kolacja. ;/

 

zdjęcie jakieś z internetu.

xoxo, pierdolnik.

Komentarze

~bethin1994 to jest masakra z babciami :(
choć ja już nie mam niestety :(
a co do moich nóg to jakoś ich nie lubie
04/02/2010 20:49:01
pf48kg znam to ;/ nie wiem co im to da że my zjemy oni nie będą od tego szczęśliwsi a my grubsze ;/
trzymaj się ;*
03/02/2010 11:55:55
xvoodoodollx śliczna jest.
eej , to babcia której nie można odmówić ? kurcze , coś trzeba z tym zrobić ;|
02/02/2010 16:42:24
~perfekcyjniedoskonala i dlatego nie cierpie swojej babki!
trzymaj sie ;*
01/02/2010 19:58:32
minutaegzystencji tez mialam wyjechac do babci, masakraaa. nie przytyj za duzo ;*
01/02/2010 8:45:58
~czescjestemgrace cuuuuudna.
piwo jest zabójcze;/
31/01/2010 23:42:13
bedechuda1992 moja babcia jest taka sama....potrafi tylko karmic, karmic i karmic i karmic
31/01/2010 19:01:24