Można stwierdzić że, zadowolenie wynika z radości życia, ono z kolei jest akceptacją samego siebie oraz sytuacji w jakiej znajduje się człowiek.Wydaje się to zagmatwane a wcale takie nie jest, wiesz, już jakiś czas temu doszedłem do etapu w którym cieszę się z rzeczy małych i nie oczekuję od życia czegoś więcej.Pozdrawiam Cie ciepło :)