Lubię to , gdy z rana moja waga pokazuje 58.3kg . Ciągle dużo , ale miło jest widzieć pomimo tego ,że są to tylko cyfry , mniej mnie . Wizualnie róznicy nie widzę . Na prawdę , nie pragnę wiele . Pragnę tylko płaskiego brzucha bez fałd i bez boczków no i oczywiście ŚNIADANKA . Nogi zniosę , i tak sporo udało mi się z nich wycisnąć . Ręce również zniosę . Niech ktoś weźmie tylko ten tłuszcz z brzucha .
Nie mam sił na nic , jestem wykończona . Nie wiem nawet po czym . Dziś 4 dzień mojego A6W . Sądziłam ,że po 1 dniu się poddam , strasznie się zmęczyłam , po 2 dniu w ogóle nie czułam nic , więc trzeba ciągnąć to dalej . DAM RADE , wytrzymam te 42 dni .
piona .