Nigdy nie zrozumiem, jak można darzyć kogoś tak wielką miłością.
Deklarować, że to wszystko będzie trwało wiecznie. Obiecywać, że zawsze
będzie się obok. Dawać słowo, że nigdy nie zasmakuje się innych ust. Obdarowywać
swoją miłość bezgranicznie i bezpodstawnie. Mówić o przyszłości i pieczętować piękne
wspomnienia. Spełniać marzenia, a co lepsze, być głównym z nich. Nie wiem, jak można
rozpalić serce, a później na kiwnięcie ręką poprosić, aby uczucie zgasło.
nakleiłam białe coś na stopy, bo były bose, a ja nie lubię bosych stóp, chociaż i tak są spoko ;d.
gadam już nie od rzeczy, jestem trochę bardzo śpiąca. i ogółem źle się czuję. a ostatnio już było tak dobrze, a teraz znowu ciągłe bóle głowy, brzucha, mdłości. dziwne to ; o . chyba muszę częściej wychodzić na dwór. bo komputer mi szkodzi. zaraz zrobię sobie listę co mam wziąć do Łeby, żebym niczego nie zapomniała. ja już chcę tam być <3. słyszałam, że od czwartku znowu ma być słońce, i wgl znowu poczujemy lato. więc pogoda będzie mam nadzieje świetna, proszę chociaż przez te dziesięć dni! dobra już kończę pisać. dobranoc ;*.
+ brzydkie włosy na zdjęciu, już się loki robiły eh -,-.