dostaję szału...
szału!
łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
postanowiłam sobie ostatnio pewną rzecz- ludzie są skurwesynami, ja też będę!
a co!
jakoś tak moja demotywacja sięga zenitu.
we wszystkim.
jak zawsze wszystko mi się bardzo szybko i drastycznie jebie.
trochę szczęścia do chuja. <?>
ale co będę dużo mówić.
byle do Woodstocku! :D
pokochałam swoją pracę, nie zamieniłabym Leśnej na nic innego.
:)
tylko szkoda, że nie mam za bardzo czasu na prawdziwe wakacje.
zapraszam do wspaniałej lubniewickiej <Ob>Leśnej zatem. :D
Nadchodzi taki moment, jest taka chwila.
Pewnie znów zaraz zatrzęsie się ziemia.