


Hejo!
Wstałam po 6& już się tak przestawiłam ze nie mogę dłużej spać . Chyba wole zmiany 1.2 na zmianę .
Ale na weekend wstaje wcześniej jestem wypoczęta ale wiem ze jak do pracy muszę isc do jestem zmęczona bardzo &
Dziś Byliśmy w Czechach nic ciekawego biedna & widać to tak jak tam .
Widzieliśmy tez stok narciarski zatrzymaliśmy się i się przeszliśmy nigdy na żywo nie widziałam stoku narciarskiego na żywo, w telewizji to takie wszystkie przybliżone .
Później przeszliśmy się po lesie i wróciliśmy na mecz zrobiliśmy wspólna pizzę z mezem :*
Oglądaliśmy mecz z rodzicami a tu nagle dzwoni brat do taty otwórz mi bramę a on co & No otwórz on patrzy przez okno a tu mój brat przyjechał ;D rodzice szczęśliwi :D
Mówi niespodzianka tak sobie siedzę znów sam i mówię dobra jadę do rodzinki mowi ileż nożna siedzieć sam do nikogo nie pogadać wiec przyjechał do nas na noc będzie spał z nami :D jakos damy radę mamy duże łóżko także się zmieści :D
Jutro wraca na tamta firmę i bierze psa bo mówi ze już wariuje a tak to chociaż z lusia wyjdzie .
Na firmie już chodzą tamtej plotki ze wracamy za 2 3 tyg doczekać się nie mogę !!!
Wiem ze bd gorzej pracować z cebulakami ale bd miała bliżej do domu i to jedynie mnie cieszy ! Wróciliśmy z festynu bo wiało nuda..
Teraz programy sobie w makao i spędzony rodzinne czas :D a jutro niedzielne leniuchowanie i seriale :)