


Dziwne uczucie mieć ciągle zdrętwiały pół języka... Ale zaczyna mnie to już mega denerwować.
Mam nadzieję, że przejdzie mi to za parę dni a nie miesięcy...
W końcu bez leków przeciwbólowych niby jeszcze boli, ale da się przeżyć. Ostatnie dni były okropne mam nadzieję, że następny zabieg będzie lżejszy..
Mam nadzieję że po, ściągnięciu szwów bd jesc już normalnie bo mam ochotę na serio na coś dobrego
Bylam dzis na 1 spotkaniu z kursu, ale od jutra będziemy mieć zajęcia prowadzone online codziennie od 9 do 15 :D
Tylko jedyny minus jest taki, że trzeba mieć wlonczona kamerkę... Wiec trzeba jako tako się ogarnąć bo 14 osób będzie mnie widzieć :D mam nadzieję, że to jakoś zleci.
Później bierzemy się za sprzątanie domku.. W końcu jestem żywa i mogę co kolwiek zrobić.
Jeszcze 2 dni antybiotyków i koniec :D 4 jutro i 3 w środę :(
Czas spać.. Pewnie i tak zasnę późno.
Dobranoc :*