No Siema ;*
W sumie cięzko będzie walnąć coś twórczego na różowym tle wiesz? heh... ogólnie fotoblogi sa po to żeby pisać pierdoły w stylu co u mnie .. co zjadłem na śniadanie i tak dalej.. no wiec na sniadanie nie zjadłem nic bo mam na chacie pandemonium i bałem sie wejść do kuchni ! xd no a co u mnie? Strasznie chujowo nigdy nie było tak źle, wylew moich wczorajszych myśi ;
Wiesz? Chciałem tylko żebyś była po prostu blisko
To wszystko choć prysło mój anioł stróż nie lata nisko
Raz zleciał do mnie gdy spałem i chyba coś mi szepnał
nie do końca rozumiałem jak sie obudziłem uciekł stąd
Mógłbym powiedzieć że to nie tak że ja bez Ciebie nie
że ja bez Ciebie to jak żołnierz bez broni czyli śmierć
Paradoks ? kiedy uderzam pięścią w stół
i zamiast ulgi którą powinna być czuje pierdolony ból
wiesz? Mielismy uciec razem a chyba odbędę samotną podróż
w dalekie zapomniane odległe pola pełne róż
mógłby jedną zerwać i przynieść - tak po prostu bez słowa
nie wiem czy byś zrozumiała że brak słów to ochota
wykrzyczeć Tobie wszystkie te żałosne uczucia
choć raczej rezygnuje choć wiem że mnie kurwa wysłuchasz
Pukam, po raz kolejny z łzami w oczach prosze otwórz
czuje delikatny ból ruch klamki a przedemną anioł stróż
To nie tak że kłamałem ze chciałeś mieć swoj raj
że bez Ciebie nie istnieje pierdolone famme fatale
to nie tak że ty i ja to przypadkowy epizod
że bez Ciebie nawet i czerwony to wcale nie kolor
Wiesz że lubie wypić i że to wcale nie jest hobby
że już chyba jest nie fajnie a znajomość non-profit
wiesz że tęsknie wiem że Ty też tęsknisz wiem to
ale tęsknimy inaczej troche rzadziej i wolno
Wiem że popełniłem błąd i że powiedziałem a dużo
że słaby ze mnie mc i romantyk że mi mówić o tym trudno
Wiem że u Ciebie też nie styka i że wcale nie jest okej
choć nie pozwalasz sobie pomóc jak Kany West run away
Mógłbym atakować mysli na czołki ze sztachetami
mógłbym - pierdolony dynamit
Wiem że sama walczysz sama z sobą i z tą myslą
że miałobyć jak w bajce a tak serio wszystko prysło
Stoje w ogniu - nic mnie już nie ogranicza
tylko w głowie mam melodie i ostatnie wersy bisza
To jest osobista Banica i już nic z Tym nie zrobie
Po prostu nie odchodź to jedyne o co prosze...
Ułozyłem kilka wersów już chyba nic w nich nie zmienie
bo to intensywny wylew mysli bez zmian, wierze
że kiedyś mnie pokochasz tak bardzo jak Ciebie
że odnajdziemy sie na nowo będzie inaczej szczerze
Ostatnio zbyt nisko upadłem i chyba sam nie chce wstać
nikt nie może mi pomóc chyba że dobić - fałszywy brat
Chciałbym Ci powiedzieć patrząc w twoje oczy
że mimo cudownego czasu chociałbym po prostu skoczyć
w dół, choć już niżej być nie można chyba
chyba wykopie tunel tam zostane i bywa
Nie jestem eminemem i wcale nie chce być jak on
chce byc obok Ciebie jedna ty pare piw i mozliwy zgon
włącz to - puść to sobie na kolumnach
zamknij oczy otwórz serce na ten tekst, kurwa...
chyba nauczaj mnie nie przeszło choć nauczyłaś przegrywać
a skoro to już umiem nie odchodź prosze wybacz
Święta jest prawda ale kłamstwo to też dar
bo żeby uszukiwać trzeba umieć to nie żart
Kar już mam sporo teraz licze na jakąś nagrodę
Nie oczekuje wiele troche szczęścia moze Ciebie - płonę
jak Rzym za nerona syndrom zwariowanego artysty
myslimy że to sukces a to przykry upadek wyjdźmy
Mysl goniła mysl, nie umiałem przestać zwrotka ma 16 wersów a tutaj nie wiem ile napisałem ale o wiele więcej coś sie dzieje.
Mogłbym spróbować sie do Ciebie zbliżyć i starać sie to zmienić żeby było jak kiedyś ale wiem że teraz jestem w bezpiecznej odległości i tak obojgu nam pasuje nie chce stawać bliżej bo może sie zjebać tak jest dobrze i tak powinno być. Życze Ci żebyś była szczęśliwa żebyś trafiłą do wymarzonej szkoły i spełniłą swoje marzenia ;**
PAPIŚKA!! :D