Napatoczło mi się to zdjęcie w folderze : "od Palmy"
Dokonałam niemożliwego stworzyłam porządek w pokoju Asi Karśni. Usunęłam zairna od koszatniczek, które leżały koło szafy rozsypane i polane substancjami alkoholowymi od otwarcia sezonu, czyli od ponad dwóch tygodni, umyłam podłogę, która nie była myta od lipca? A w między czasie to co zostało na nią wylane, nawet nie chcę o tym wspominać. Zapewne dzisiaj już na nowo panuje bałagan.
Niemiecki, a potem do pracy!