Powiedziałem wtedy:
"Poszedłem na koncert, gdzie była zadyma, i to był najlepszy koncert, na jakim byłem."
On spojrzał na mnie...
Pamiętam jego oczy.
Powiedział:
"Pieprzona rozróba"
Masz rację człowieku, to było szaleństwo - odpowiedziałem.
I o to własnie chodziło.
phihihi,
łódstooooooock, kurwa!
516.454.964, jak coś.