OStatnio przypomniało mi się o Londynie, w któym byłam 2 miesiące temu..... CHWILA.............. JEJU............... już 2 miesiące.

Czas leci szkoła mija zaraz święta, ferie, ferie, wielkanoc, wakacje................

W londynie było ekstra ale mogło być w sumie lepiej

Dziś czuje że wszystko się powoli układa.

MoJE BRAKI w nauce są bardzo widoczne, ale staram się  teraz bardziej...

no cóż. 

Gimbaza to nie bajka, a potem może być tylko gorzej. ALE BĘDZIE DOBRZE !!! 

uświadamiam sobie że mam już przyjaciół i nie potrzebuje znaleźć na siłę kogoś z kim będę się czuła inaczej

CHCE SWOBODYY

nie bd się z kimś na siłę zakolegowywała

a ostatnio nie powiem... było kilka takich osób, ale ludzie szybko się sobą nudzą i tak to wygląda. :)))

KONIEC WPISU 

na zdjęciu ja i wiktoria m. ee

w Londynie 

POZDRO dla waszych fałszywych przyjaciół