Open Poland Warszawa. 17.05.2011 : ) - jak zawsze pozostaną świetne wspomnienia.
Zacznijmy od samego samego początku.
Pewnego dnia Kamil wpadł na pomysł aby połączyć dwie formacje. Breaka i Vcd. I tak też się stało. Mieliśmy chyba 3 tygodnie do zawodów. Przez te tygodnie do szkoły chodziłam w pół przytomna. Tylko treningi treningi i treningi. Każdego dnia byłam na dv. Niestety podczas podnoszeń, które robiłam z Edim upadłam i zbiłam sobie mocno kostkę. Jednak na ostatnie treningi i tak przyszłam i tańczyłam. Ostatni trening był nie za bardzo przyjemny. Musieliśmy wybrać dwie osoby które nie pojadą z nami ponieważ mieliśmy za dużą grupę. Nie bd tego wspominać bo było to nie przyjemne doświadczenie.
O 1:30 zbiórka pod dv. Wszyscy byli w dobrym humorze. Już z góry wiadome było że w autokarze mało kto bd spał. Kiedy wszyscy już usiedli w autokarze na swoje miejsca to poczułam wielki luz. Siedziałam z Glinkiem ; >. Cała droga baardzo szybko mi minęła. Może nie bd pisała więcej co działo się w autokarze tak na forum. Ale Glinek wie ; * Ogólnie śmiesznie i miło było.
Dojechaliśmy. Do występu mieliśmy jeszcze 10h. Każdy robił co chciał. Ja osobiście kręciłam się wszędzie. Ogarniałam te wszystkie disco dance, hh i inne. Ogólnie każdy występ naszej małej rodzinki był udany. Oczywiście jednak musiało stać się coś na przekór. Podczas trenowania Edi bardzo zbił sobie nadgarstek i zaczęłam zastanawiać się co bd z naszym podnoszeniem. Te 10h jakoś szybko upłynęło. Podczas próby generalnej złapałam małego stresa ponieważ kiedy z Edim robiliśmy podnoszenie, przewróciliśmy się na beton. Moje kostka i jego nadgarstek całkowicie nie ułatwiały nam zadania. Ale nie było już czasu zeby wymysleć coś innego i na występie musiało nam się to udać. Potem wszyscy poszliśmy za scenę za którą czekaliśmy nie wiem ile. Strasznie mi się to dłużyło. Oczywiście zaczeło mi się kręcić w głowie i myślałam że już nie wyjdę. Na szczęście przy pomocy dziewczyn udało mi się wszystko ogarnąć.
No i nadszedł ten czas. Kiedy weszłam na scene wszystko ze mnie spłyneło. Zszedł caały stres. Występ ogólnie cały udany. Nie popełniłam ani jednego błędu. Podnoszenie z Edim było z małym opóźnieniem ale udało się. : ))) Jestem bardzo z NAS dumna że udalo nam się to wszystko ogarniać w tak krótkim czasie. Po wystepie wrócił mi humor. Zrobiliśmy małą vixe przy scenie. - TAK SIĘ BAWI TAK SIE BAWI DANCE VISION !
Potem do autokaru. Tym razem zasnęłam może na 2 godzinki. Znowu było bardzo hmm.. milutko. Ty wiesz ; * W gdańsku byliśmy o 5. Potem od 5:30 spałam do 12. Potem od 14 spałam do 21. Potem od 24 spałam do 9. ; ))))))))))))).
Nie wyobrażam sobie teraz wakacji bez Dance Vision. : < bd strasznie strasznie strasznie tęsknić.
No i teraz mogę czekać tylko na wakacje. Wreszcie mam już 100% chill. Dziękuję wszystkim ; * Takie wyjazdy zbliżają strasznie ludzi. Kocham Was straaaaaaaasznie. <3
Nasz występ:
http://youtu.be/RnbPtemyczc
nie długo bd jeszcze dwa inne linki. Ja jestem na czwartym krześle po prawej stronie. Potem tańczę cały czas na przeodzie.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika panterkowaa.