Pewne rzeczy musiały się zmienić.
Nie ma co czekać do nowego roku.
No ale po kolei.
Z pokoju po małym wyjebane zostało wszystko co niepotrzebnie w tym łóżeczko.
Na chuj ma mi miejsce zajmować skoro i tak po pierwsze go nie widuję a po drugie pewna osoba sama przyznała, że nie jest mój.
Przeróbka chwilę zajmie.
Na zimę będą tam wszystkie sprzęty treningowe.
A dlaczego to wrzucę fotkę gdy doprowadzę temat do końca.
Uprzedzam potencjalne pytania.
Tak, pojebało mnie z pomysłem ale ciii.
W sumie dotarło do mnie, że niepotrzebnie dawałem 6 lat temu szansę komuś dla kogo byłem tylko zabawką od samego początku.
Czy żałuję?
Straconego czasu jak najbardziej.
Lekcji życia?
Nic a nic.
Skończyło się ratowanie i wyciąganie z patologii na siłę.
Trzeba było chuja wyłożyć a nie wyciągać osobę, która potrzebowała pomocy bo jak to twierdzi dostawała wpierdol w domu co potem okazało się kłamstwem.
Do czego zmierzam.
Wszelkie osoby, które za sprawą powyższego elementu społecznie patologicznego wyleciały z mojego życia ponownie do niego wracają.
Tworzę strukturę na własnych zasadach.
Było zbyt wiele niewinnych ofiar takiego zachowania.
Skończyło się też pomaganie jak to wspomniałem wcześniej.
Jak nie pasuje to drzwi otwarte.
Sam decyduję kiedy rezygnuję.
Nigdy więcej dawania komukolwiek prawa do kontrolowania sytuacji.
Niedługo duchy znowu zaczną straszyć.
Dalej.
Zmiany jeszcze grubsze niż przy poprzedniej redukcji.
Tym razem pod siebie, nie pod szkolenie które ostatecznie nie skończyło się dobrze.
Alkohol - odstawka.
Energetyki - odstawka.
Żarcie syfu - odstawka.
Sezony w grach i same gry - potężne ograniczenie.
Media społecznościowe - niezbędne minimum gdy odpalę działalność. Na ten moment stop.
Wracam do korzeni.
Głównie do treningów ostrych jak w technikum.
Do totalnej odciny minimum 4 razy w tygodniu.
Wracam do tego co dawało mi chociaż trochę prawdziwej radości a nie sztucznej ucieczki od rzeczywistości.
Do obróbki muzyki.
Wracam do bycia najgorszym chujem jakim byłem na przestrzeni całego swojego życia.
Na przyszły rok mam kolejne plany.
Jednak one zostaną ujawnione dopiero po ich wykonaniu.
No i w końcu nie będę mieszkał sam.
Będzie zwierzątko.
A jakie?
Można zgadywać.
Poprawna odpowiedź w formie zdjęcia gdy zaopatrzę się w towarzyszą.
Na zakończenie.
Poznałem w końcu kilka sensownych osób.
z tego bedzie dobra współpraca.
Kenny Loggins - Danger Zone