Unstoppable 

Powoli.

Porządkuję swoje życie.

Naprawiam cykl dobowy.

Powoli łapię stałe godziny posiłków.

Mimo trzymania ostrej diety pod względem zawartości to jeszcze czasowo trzeba tego pilnować i powoli się udaje.

Uwolniłem się od bardzo toksycznego obiektu.

Czlowiek na chuju stawał, żeby było dobrze.

Robipem rzeczy, których nikt inny nie potrafił.

Ktorych nikt inny nie chciał.

Których się bali.

Wprowadzalem nowe procedury.

Dbalem o sprzęt medyczny i chociaż podstawową wiedzę w tym zakresie by w razie problemów można było chociaż drugiego patrolowego opatrzyć do przyjazdu służb ratunkowych.

Żadnego kurwa dziękuję.

Powiedziałem dość i zakończyłem służby tam.

Niech radzą sobie sami a ptaszki śpiewają, że nie jest kolorowo.

Ale to już nie mój problem.

W nowej rzeczywistości jest mi po prostu lepiej.

Jest prawdziwa robota a nie udawanie byle kamery widziały, że coś się robi.

To było chore.

Tutaj czas leci inaczej.

Lepiej.

Szybciej.

Nikt nie wpierdala mi się w robotę.

Chociaż dzisiaj próbował i to mój przełożony 2 szczeble wyżej.

Nie chciał słuchać rzeczowych argumentów więc poszedłem kolejny wyżej.

Szubki telefon i temat załatwiony.

Podpierdalactwo?

Nie.

Po prostu nie miał racji i nie widział, że wydaje mi polecenia niezgodne z pewnymi dokumentami, które mnie obowiązują.

Zdecydowanie przegiął bo jebał mnie jak szmatę.

Zachowałem kulturę wypowiedzi czego niedawno się w końcu nauczyłem i nawet nie dałem się jakoś specjalnie wyprowadzić z równowagi.

Skończyło się na tym, że przeprosił a to co robiłem robię dalej.

Bez żadnych dodatkowych przeszkód i problemów z ramienia osób, które nie są świadome pewnych spraw.

Kończę zanim napiszę coś czego nie powinienem.

Obowiązują mnie pewne regulacje.

Może to i lepiej.

Swoją drogą.

Chyba odnalazłem spokój.

Po tylu latach.

Ayla - Ayla (DJ Taucher Remix)