"Don't walk in front me - I may not fallow
Don't walk behind me - I may not lead
Walk beside me and be my friend."
Albert Camus
Czasami się tak zastanawiam, jak by to wszystko wyglądało, całe nasze życie, gdyby nie Przyjaciele...
i ilekroć usiłuję znaleźć odpowiedź tyle razy wracam do jednego wniosku,
mianowicie, nie dalibyśmy sobie rady,
nasze życie byłoby szare,
pełne zwątpienia,
uzależnień,
częściej dotykalibyśmy dna,
z którego zazwyczaj właśnie wyciągają nas ONI,
mimo, że nie zawsze w danym momencie uważamy ich za przyjaciół,
pojawiają się z nienacka,
nie wiadomo skąd,
i wyciągają Cię z bagna,
nic nie możesz zrobić,
możesz tylko wstać i iść z NIMI
ramię w ramię w jednym tępie....
No i myślę dalej, czyje dobro ważniejsze? Moje, czy ich?
Myślę, że ich, bo bycie przy nich daje Ci napęd quatro na cztery koła,
czy to w radościach czy w niedoli, wiesz że masz ich obok, masz swój SKARB,
bo jak mówi Mądrość Syracha 6,14:
"Wierny Przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł - skarb znalazł "
Bo razem jesteśmy niezniszczalni!!! 