Przyszło rozczarowanie? Zawiodłeś/aś się?
Ciężko jest prawda? Chcesz zerwać wszystkie znajomości, bo po co przysparzać sobie kolejnych cierpień gdy coś nie wyjdzie z następnymi? To tak strasznie boli...wiem.
Chcesz uciekać, chowasz się, to naturalne, Twoje zaufanie legło w gruzach, boisz się kolejnego rozczarowania...
Chcesz uciekać, ale czekasz, aż ktoś za Tobą pobiegnie,
Chowasz się, mimo to pragniesz by zaczęto Cię szukać i odnaleziono,
Mówisz, że nie masz czasu, unikasz spotkań, ale wewnątrz chcesz by ktoś się domyślił i sam przyszedł chociaż Cię przytulić...
Jesteś na uwięzi, sam/a z sobą, bo straciłeś/aś zaufanie, czujesz się jak orzeł którego ktoś złapał i zamknął w klatce, tylko dlatego, że boisz się zaufać, to dysharmonia, cieżko to zrozumieć, to takie sprzeczne, ale wiesz że tak jest.
A skoro wiesz, to czas na Twoją osobistą walkę, walkę z własnymi uprzedzeniami, lękiem i strachem, bo inaczej nigdy więcej nie będziesz sobą.
Człowiek potrzebuje przyjaciół, mimo że Oni najbardziej ranią, bo najbardziej nam na nich zależy, kochamy ich, dlatego przez nich cierpimy.
Przyjaciel zawsze będzie ranił bo jest dla Ciebie bardzo ważny to nie uniknione, ale także ten Przyjaciel jest w stanie Cię podnieść na duchu jak nikt inny zwykłą obecnością i uśmiechem.
A "Przyjaciel który odchodzi, tak naprawdę nigdy nie był Przyjacielem".