` 4 miesiące przyjaźni :*:*:*:*

Dziś mija 4 miesiące jak żyję w przyjaźni z Kamilem ;* Cieszę się, że między nami nie ma już żadnych sporów i kłótni. Chciałabym, żeby już tak było zawsze ;* Jest super. Bardzo zależy mi na tej przyjaźni i bardzo jest ona dla mnie ważna. I chcę żeby się uśmiechał ciągle i nie smutał, żeby cieszył się każdą wolną chwilą, żeby nie odczuwał braku kogoś bliskiego, żeby zawsze wiedział, że ma mnie, że zawsze mu pomogę, że zawsze go pocieszę. Wydaje mi się, że gdy nie gości uśmiech na jego ciepłej i czułej twarzy, to wtedy wszystko jest takie inne i szare. Nie ma tej radości, tylko jest taki tępy smutek. Chcę być przy nim na tyle blisko, by pomagać mu we wszystkim, chcę żeby wiedział, że we mnie ma prawdziwą przyjaciółkę, której może naprawdę zaufać. I jak mowiłam, zawsze stanę w jego obronie, cokolwiek by się działo i nie popuszczę nikomu! Bo w końcu każdemu się jakiś szacunek należy, a nie szydzenie sobie z kogoś za jego plecami. Tak się nie robi. Gdy jest mi smutno, to on stara się poprawić mi humor :) I zwykle mu się to udaje :) I vice versa ;* Nie moge patrzeć, gdy jest smutny albo zły z jakiegos powodu, czasem to nawet boję się odezwać, żeby na mnie przypadkiem nie nakrzyczał. Dziękuję Ci za to, że się już nie kłócimy, przynajmniej narazie. Kolejna kłotnia by mnie całkiem zdołowała. Ale wiem, że juz i tak żadnej kłotni nie będzie :) Nie pozwolę na to! I nie pozwole również na rozbicie naszej przyjaźni, poprzez jakieś fałszywe oskarżenia i głupie ploty! Ja nie żartuję! Naprawdę, nie radzę tego robić! Kamil jest osobą, która zasłużyla na szacunek ze strony innych osób. Nie rozumiem ludzi, ktorzy przy nim udają, że jest super, że go lubią i że dobrze mowi itp, a potem za jego plecami mówia jaki to on jest głupi, jaki dumny z siebie i w ogóle. Chyba boją sie spojrzeć mu w oczy i powiedziec mu to na żywo. Tacy to tylko są mocni, ale nie przy nim. Przy nim nic nie powiedzą, boją się, że wyjda na idiotow gorszych niż są. Po co mowia coś takiego? Co chcą tym pokazać? Bo raczej takim czymś nie zabłysna! A słowa bola bardziej niż gesty i to o wiele wiele bardziej. Wystarczy jedno złe słowo, jakies przykre lub obraźliwe i odbiorca może to odebrać impulsywnie, zdenerwować się lub może tę osobę to bardzo zaboleć. Ludzie myśla dopiero potem jak coś powiedzą i nie zastanawiają się czy może tę osobe o urazić. Mają to w dupie. Kamil nie zasłużył na takie traktowanie. Ktos kto go nie zna, nie powinien z gory oceniać jaki on jest, co on robi nie tak itp. Trzeba kogoś dobrze poznać, by potem mowić coś takiego. Ja Kamila znam rok i uważam, że to wspaniały człowiek i dobrym sercu. Trzeba tylko umieć to dostrzec w nim. Wiele osób tak nie ptrafi albo nie chce po prostu.

Ja i Kamil jesteśmy dla siebie bliscy i będziemy nawet jeśli znowu się będziemy kłócić.

Nic i nikt nie jest w stanie tego popsuć, nie ma takiej opcji.

Przyjaciele już na ZAWSZE! :*:*