Kamil - mój najlepszy przyjaciel jakiego mogłam sobie wymarzyć. On zawsze każdego zrozumie i wysłucha. Od 3 miesięcy żyjemy w zgodzie i przyjaźni i dobrze mi z tym. A każdy tylko szuka byle powodu by go zdenerwować. Np dzisiejszego dnia. Nie będę wchodzić w szczegóły. Nikogo tak jak mnie nie obchodzi to, co się z nim dzieje. Nikogo tak jak mnie nie interesuje np. gdy źle się czuje, czy coś mu jest. Zawsze się go pytam o co chodzi i czy chce o tym pogadać. Wiem, że to dobry człowiek o wspaniałym sercu. Tylko trzeba naprawdę to w kimś umieć docenić. A Kamil właśnie taki jest. Nie jestem taka, że rozmawiam z nim a potem za jego plecami napierdalam na niego, że on jest taki i taki. Nie. Jest wiele osób, które tylko udają, że go słuchają, udają że ich obchodzi to co on ma komuś do przekazania. Mają go dosłownie głęboko w dupie. Ja to widzę po paru osobach. Przychodzą na proby by się pośmiać, pogadac o ciuchach, chłopakach ale nie koncentruja się na tym co jest tak naprawdę bardzo ważne - na śpiewie. Kamil i ja przyjaźnimy się silnie i wzajemnie, zawsze po próbach zostaję chwilę z nim by porozmawiać, wyżalić się i przy okazji wysłuchać jego problemów. I to nie jest żadne podrywanie go z mojej strony, jak mi tu piszą niezalogowani, że nie jestem wierna swojemu chłopakowi i że idę na 2 fronty. Ludzie! Przyjaźń a miłość to dwa rożne od siebie uczucia. Tylko że niestety inni w mojej przyjaźni z Kamilem widzą coś złego, że tak nie powinno być i że w ten sposób zdradzam Krzyśka. Ha ha boki zbijać z was :) To co już nie wolno mi z nim pogadać i w ogóle? Zabronicie mi? Ja nie pozwolę na to, aby ktoś mi się wpieprzał w życie osobiste i do moich znajomości! To moja sprawa. A już napewno dobrze wiem, że lepiej się przyjaźnić z chłopakiem niz z dziewczyną. Z chłopakiem jako przyjacielem, porozmawiasz o wszystkim. On Cię nie wyśmieje. Kamil jest taki. Dobry i lojalny. Szczery i kochany. Kiedyś między nami była silna miłość, teraz tego nie ma. Chociaż może... kto wie... Nadal trzymam go w sercu głęboko głęboko i nie zamierzam go stamtąd wypędzać. Zbyt wiele dla mnie znaczył wcześniej i zbyt wiele znaczy dla mnie teraz. Oboje wiemy, że nadal jesteśmy dla siebie bardzo ważni. Ale ukrywamy to w sobie. Na pewne zmiany jest już za poźno. Teraz tylko się przyjaźnimy i tak już będzie zawsze. Bo tylko prawdziwy przyjaciel potrafi docenić w Tobie to, czego nie widzą inne osoby.
Użytkownik p0kerface
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.