Gorący dzień . Chyba jeden z najcieplejszych jakie były dotychczas . Pełno ludzi na plaży .
Ja z rodzicami i siostrami byliśmy tu na biwaku . Moje ulubione miejsce na ziemi . Najlepsze jezioro , najfajniejsi ludzie . Praży słońce , leżymy na kocu , opalamy się i wcinamy żelki .
W słuchawkach oczywiście leci Grubson . Eh .. kocham ten stan . W pewnym momencie usłyszałam dźwięk mojego telefonu . Na wyświetlaczu widniał napis ` Kochanie . Odebrałam:
- Skarbie , wpadne do Ciebie pod wieczór z kolegami . Chyba Twoi rodzice nie będą mieli nic przeciwko ? Bo wiesz ... strasznie się stęskniłem .
- Nie , oczywiście , że nie . Przecież wiesz , polubili Cię .
- To się cieszę . Będę tak o 17.00 Kocham Cię mała .
- Ja Cię też .
Nie mogłam się doczekać kiedy się zobaczymy . Wzięłam Jukę i poszłyśmy popływać .
Kasia nie miała ochoty iść z nami , dlatego poszła do rodziców napić się zimnej lemoniady . Dochodziła już moja wyczekiwana godzina . Poszłam do namiotu po ręcznik i potem na parking , gdzie Ty już na mnie czekałeś razem ze swoimi kolegami . Przywitałeś mnie słodkim buziakiem , a następnie przedstawiłeś mnie kolegą . Po chwili rozmowy postanowiliśmy popływać . Było cudownie , to wspaniałe uczucie kiedy widziałam tylko Twoje błękitne oczy , a reszta była poza mną. Odpłynęliśmy daleko , ale ja nie czułam żadnego strachu . Musieliśmy już wracać . Na moście czekali na nas kumple i moje siostry , które nie mogły się już doczekać kiedy opowiem im jak było. / orzechowa.
Cdn.