Oto Ja nad jeziorem Bodenskim. wrocilam niesamowicie zmeczona. mozna nawet powiedziec - zajechana i to doslownie. sama podroz autokarem tam trwala 12 godzin, a w miedzyczasie jeszcze przejazdy z miasta do miasta i codzinnie trzygodzinny koncert. Ale bylo wesolo i jest co wspominac :) niewspominajac o zupelnie niezrozumialym dla mnie sukcesie kazdego koncertu....